Sonia Bohosiewicz zaprosiła nas na Domówkę wszechczasów!
Była to kolejna, po naszym 45leciu, fantastyczna wyprawa do okresu PRL-u.
Wieczór był przepełniony po brzegi doskonałym żartem, przezabawnymi, pełnymi nostalgii anegdotami lecz przede wszystkim, była to bardzo osobista i wzruszająca podróż do dzieciństwa aktorki oraz rzeczywistości, którą wielu z nas bardzo żywo pamięta i z sentymentem wspomina.
Było mnóstwo śmiechu, łez wzruszenia, wspólne śpiewanie i przepyszny murzynek upieczony przez Sonię.
Na tych, którym nie wystarczyło murzynka upieczonego na scenie, czekał przepyszny poczęstunek prosto z naszej lokalnej, znakomitej cukierni Sweet Home.